Od czasu, gdy nakazano ciężarówkom omijanie Łodzi przez ościenne miasta, ruch na tej trasie znacząco wzrósł. Samochody próbujące włączyć się do ruchu muszą czekać w długich kolejkach, czasami nawet po kilkanaście minut.
- Sytuacja na tym skrzyżowaniu już wcześniej była zła, ale od paru miesięcy jest po prostu fatalnie - mówi Małgorzata Pęcławska, dojeżdżająca samochodem do pracy w centrum. - Rano nie sposób tamtędy przejechać, bo od strony Aleksandrowa ciągnie się nieprzerwany sznur samochodów, z których część dodatkowo blokuje skrzyżowanie, próbując skręcać w lewo w ul. Gałczyńskiego. Włączenie się do ruchu od strony osiedla wymaga nie lada cierpliwości albo po prostu wciśnięcia się na siłę, bo inaczej spóźnienie do pracy murowane.
Kierowcy domagają się budowy w tym miejscu sygnalizacji świetlnej lub ronda. Zwłaszcza że ul. Aleksandrowska ma być jedną z głównych dróg dojazdowych ze Zgierza do planowanej trasy ekspresowej S14. Będzie ona przebiegała w odległości ok. kilometra od tego miejsca i właśnie tędy zostanie skierowany ruch z ekspresówki na drogę krajową nr 71. Bez przebudowy tej drogi nie ma szans na uniknięcie korków.
- Droga nr 71 w obrębie Zgierza jest przewidziana do modernizacji, która obejmie także skrzyżowanie z ul. Gałczyńskiego - mówi Maciej Zalewski, rzecznik łódzkiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. - W tej chwili nie ma jednak projektu, dlatego trudno rozstrzygać, czy powstanie tam rondo, czy sygnalizacja.
(jaz)
Na podst. "Express Ilustrowany" z dnia 15.10.2015 r.