19 lutego uczestniczyła w spotkaniu ze zgierskim kołem seniorów prowadzonym przez panią Mirkę Kalisiak. 9 marca odwiedziła Klub Seniora przy parafii Matki Bożej Dobrej Rady w Zgierzu, 12 marca spotkała się z pensjonariuszami Domu Dziennego Pobytu w Zgierzu, a 24 marca pojechała do Głowna by tam rozmawiać o bezpieczeństwie z członkami Stowarzyszenia "Senior". Z racji tego, że początek roku na drogach powiatu zgierskiego był tragiczny - tylko jednego dnia, po zmierzchu w przeciągu dosłownie 30 minut przyniósł trzy ofiary śmiertelne, to każde spotkanie rozpoczynało się od apelu policjantki o noszenie elementów odblaskowych. W swoim wystąpieniu przekonywała, aby odblaski nosić zarówno w dzień jak i po zmierzchu i nie tylko poza obszarem zabudowanym, ale wszędzie gdzie poruszają się niechronieni uczestnicy ruch drogowego. Pieszy czy rowerzysta może zauważyć światła samochodu z odległości nawet kilku kilometrów. Kierowca dostrzeże ich dopiero wówczas, gdy światła reflektorów odbiją się od ich ubrań. Często zdarza się, że poruszająca się poboczem osoba w ciemnym ubraniu jest dla kierującego prawie niewidoczna. W takich warunkach kierowca dostrzega pieszego czy rowerzystę w ostatniej chwili i najczęściej jest już za późno na reakcję i uniknięcie potrącenia. Z badań wynika, że osoba, która ma na sobie element odblaskowy jest widoczna już z odległości prawie 150 metrów. Odblaski nie są drogie a czasami mogą uratować tak cenne dla nas wszystkich życie.
Podczas swoich wystąpień omawiała sposoby do jakich uciekają się przestępcy by oszukać i okraść starsze osoby Szczególną uwagę zwróciła na przypadki gdzie sprawca dzwoni do starszej osoby, podaje się za członka rodziny mówiąc, że znalazł się aktualnie w trudnej sytuacji losowej /spowodował wypadek drogowy, potrzebuje pieniędzy na zakup np. samochodu po bardzo atrakcyjnej cenie, na zakup akcji giełdowych, na leczenie szpitalne/ i pilnie potrzebuje pieniędzy czyli klasyczna metoda działania na tzw. "wnuczka" czy "bratanicę". Podkreślała wielokrotnie, że przestępcy nie pozostają w tyle i ciągle modyfikują swoje działania. W ostatnim czasie często wykorzystywaną przez nich metodą jest tzw. kradzież "na policjanta". Sprawcy wykorzystują zaufanie społeczeństwa do funkcjonariuszy Policji i wyłudzają pieniądze od osób starszych. Przy omawianiu tej właśnie metody mówiła jak powinna zachować się osoba, która taki telefon otrzyma. Przede wszystkim podkreślała, że prawdziwi policjanci nigdy nie informują telefonicznie o prowadzonych przez siebie sprawach i nigdy nie proszą o przekazanie pieniędzy obcej osobie.
Dodatkowo uczuliła, by osoby samotnie mieszkające nie wpuszczały obcych osób do mieszkań, gdyż tacy "niespodziewani goście" mogą okazać się przestępcami. Tacy właśnie niejednokrotnie podszywają się za pracowników MOPS-u, ZUS-u czy też innych grup zawodowych wykorzystują ufność osób starszych i okradają z oszczędności jakie znajdą w mieszkaniu ofiary.
Policjantka zaapelowała, by osoby starsze nie nosiły przy sobie dużych kwot pieniędzy, a jeżeli już jest taka konieczność - niech towarzyszy takiej osobie ktoś z rodziny bądź znajomy. By nie przechowywać w mieszkaniu dużych kwot pieniędzy ani wartościowych przedmiotów. Jeżeli już ktoś ma ochotę na przechowywanie ich to najlepiej ukryć je w miejscu trudno dostępnym.
Co zrobić w razie telefonu oszusta:
W razie podejrzenia oszustwa od razu powiadamiamy telefonicznie policję z innego aparatu niż ten, z którego korzystamy w czasie rozmowy z oszustem.
06.05.2015 r.
www.policja.zgierz.pl