Nie ma szans na benzynę poniżej 4 złotych za litr. Po dłuższym okresie spadków, od kilkunastu dni paliwa w Polsce znowu drożeją. Więcej trzeba zapłacić zarówno za benzynę, jak i olej napędowy oraz gaz. Czy ta tendencja się utrzyma? Z analiz biura maklerskiego Reflex wynika, że w czwartek, 12 listopada, średnia cena benzyny 95 w województwie łódzkim wynosiła 4,45 zł, czyli o 3 grosze więcej niż tydzień wcześniej i 8 groszy więcej w porównaniu z ostatnim tygodniem października.
Litr benzyny 98 kosztował 4,70 zł, co oznacza, że przez dwa tygodnie cena tego paliwa wzrosła o 10 groszy. Identyczny wzrost ceny zanotowano w przypadku oleju napędowego - w miniony czwartek za litr trzeba było przeciętnie zapłacić w województwie łódzkim 4,34 zł. Jeszcze mocniej zdrożał w ciągu dwóch tygodni gaz - z 1,96 na 2,08 zł za litr.
Ceny paliw w Polsce rozkładają się nierównomiernie - najdrożej jest w województwach zachodniopomorskim oraz opolskim - tam za litr benzyny 95 trzeba było ostatnio zapłacić przeciętnie 4,53 zł. Z kolei w województwie dolnośląskim średnia cena tego paliwa wyniosła 4,35 złotego. Województwo łódzkie jest na tle kraju średniakiem. Co dalej będzie się dziać z cenami paliw? Specjaliści mówią, że nie ma dziś żadnych szans na to, by w najbliższym czasie za litr benzyny czy oleju płacić poniżej 4 złotych, co więcej, nie należy się spodziewać, że spadną one poniżej zanotowanych w tym roku minimów. A olej napędowy był najtańszy w końcówce października (średnia cena w Polsce wynosiła wówczas 4,26 zł za litr), natomiast benzyna najmniej kosztowała pod koniec stycznia (4,30 zł za litr). Spadki notowane na stacjach w październiku pozwalały wierzyć, że będzie jeszcze taniej, dobra dla kierowców passa skończyła się jednak w okolicach 1 listopada. Zanotowana wtedy zwyżka cen nie okazała się incydentem związanym ze wzmożonym, świątecznym ruchem - ceny rosły także w następnych dniach.
Analitycy biura Reflex uważają, że w najbliższym czasie wszystko będzie zależeć od notowań ropy. Poziom marż na stacjach benzynowych nie jest obecnie wygórowany, dlatego ceny detaliczne są bardziej wrażliwe na zmiany zachodzące na rynku hurtowym. A tu mieliśmy wprawdzie w ostatnim czasie lekką obniżkę, jednak już w piątek, 13 listopada, ceny nieco poszły w górę. Wczoraj w Orlenie tysiąc litrów benzyny 95 kosztowało 3.451 zł, o 37 zł złotych mniej niż tydzień wcześniej. Dużo też będzie zależeć od tego, jak będzie się zachowywać złotówka. Polska waluta w ostatnich dniach umocniła się, jednak nie na tyle, by przełożyło się to na ceny paliw. Dlatego biuro Reflex prognozuje, iż w najbliższym czasie należy się spodziewać delikatnej huśtawki cen, raz w górę, raz w dół, na poziomie 4,40 do 4,50 zł w przypadku benzyny 95 i 4,30 do 4,40 zł, jeśli chodzi o olej napędowy.
WSP.: MK, AK
Na podst. "Dziennik Łódzki" z dnia 16.11.2015 r.