Kot jest zwierzęciem tajemniczym, nie do opisania. Zdaje sobie z tego sprawę Anna Kopeć-Twardowska, malarka i autorka kocich felietonów, dlatego swoją wystawę zatytułowała "Kwadratura kota".
Kotów nie można do końca zrozumieć, przeniknięcie ich tajemnicy to zadanie karkołomne jak kwadratura koła. Ale można je obserwować, można o nich czytać i można je rysować. Anna Kopeć-Twardowska od 10 lat tworzy prace związane z kotami. I wciąż szuka nowych "kocich" motywów.
Wszystko zaczęło się od wystawy w salonie ekskluzywnej porcelany. Artystka siedziała na krześle i rozmawiała z właścicielką. Zastanawiały się, co pokazać na ścianach urządzonej w salonie galerii. Wtedy pojawił się kot, który wskoczył artystce na kolana. To może pokazać koty? W tamtym czasie to był jeszcze jeden z wielu podejmowanych przez artystkę tematów. Ale wkrótce miało się to zmienić – pojawiła się propozycja napisania felietonu do pisma „Kocie sprawy” (kontakt przerodził się w stałą współpracę), propozycje wystaw, zaproszenia na wystawy… kotów. Autorka pastelowych obrazów stała się „panią od kotów”. Przyjęła tę rolę i teraz nawet na plenerach wikliniarskich w Nowym Tomyślu, gdzie artyści projektują wiklinowe meble, ona tworzy obiekty z kotem w roli głównej. Na wystawie w Nowej Gdyni można zobaczyć wspaniałą ławkę z kocimi wąsami (można nawet na niej usiąść – co widać na zdjęciu). Inne wiklinowe instalacje pokazane zostały na zdjęciach.
Główną częścią wystawy są jednak obrazy wykonane w technice suchych lub olejnych pasteli. widzimy na nich koty – pojedynczo, parami lub w większych grupach (podobno koty mają zwyczaj zbierania się na takie kocie sejmiki – nawet behawioryści nie wiedzą, o co w tym właściwie chodzi). Koty Anny Kopeć-Twardowskiej nie są pokazane realistycznie, to raczej wystylizowane kocie portrety, na których zwierzęta nabierają cech ludzkich. Antropomorfizacja pozwala też dodawać im jak najbardziej ludzkie rekwizyty (wachlarz, pióro, kieliszek) i przypisywać ludzkie zachowania (poranna kawa). Ogony układają zgodnie z regułami kompozycji, na widza spoglądają szelmowsko. Jednym słowem – koty jak żywi… ludzie. Jak obrazki (lustra) ludzkich emocji.
Anna kopeć-Twardowska jest absolwentką Wydziału Malarstwa i Grafiki łódzkiej PWSSP, a także Wydziału Reżyserii Filmu Animowanego (PWSFTviT). Oprócz malarstwa i projektowania mebli zajmuje się projektowaniem wnętrz, scenografii, szkła artystycznego, a także fotografią reklamową i grafiką wydawniczą.
Wystawa w Stacji Nowa Gdynia – do 8 grudnia 2021 r.
Źródło: Stacja Nowa Gdynia