30 marca 2021 mija dokładnie dwieście lat od chwili popisania Umowy Zgierskiej, której zapisy zmieniły nie tylko losy Zgierza, ale także okolicznych miast i osad. Umowa stała się wzorcem postępowania wobec sukienników, tkaczy, foluszników przybywających spoza granic Królestwa Polskiego, gotowych do przeniesienia swoich warsztatów i osiedlenia się w Polsce. Korzystne warunki, jakie gwarantowały zapisy umowy, spowodowały, że do Zgierza zaczęli przybywać sukiennicy z Saksonii i Prus. Czynnikiem wspierającym rozwój włókiennictwa była umowa o unii celnej Królestwa Polskiego i Cesarstwa Rosyjskiego. Unia celna stwarzała nieograniczone możliwości eksportu wyrobów wełnianych na terytorium Rosji.
Jednym z przybyłych do Zgierza w 1825 roku był Wilhelm Fryderyk Zachert. Swoją działalność rozpoczął jako nakładca. Po zebraniu kapitału zbudował własne zakłady. Korzystając z zapisów Umowy Zgierskiej, uzyskał dzierżawę folwarków Rudunki oraz Zegrzanki. Gdy nastąpił upadek powstania w 1831 roku, car rosyjski nałożył piętnastoprocentowe cła na towary pochodzące z Królestwa Polskiego. Wysokie cła na wwóz wyrobów wełnianych do Rosji uderzyły przede wszystkim w tkaczy ówczesnego województwa mazowieckiego. Przemysł włókienniczy okręgu zgierskiego zaczął się „dusić”. Bardziej przedsiębiorczy fabrykanci podejmowali decyzje o przeniesieniu przedsiębiorstw na teren dzisiejszego województwa podlaskiego.
Szczególnie interesującym jest przypadek przeniesienia ze Zgierza do Supraśla manufaktur W.F. Zacherta i Bucholtza. Podobnie postępowali inni przedsiębiorcy, instalując swoje zakłady na Białostocczyźnie. W.F. Zachert doprowadził do porozumienia z rządem rosyjskim i otrzymał na korzystnych warunkach dzierżawę folwarku w Supraślu, zobowiązując się jednocześnie do zatrudnienia tysiąca pracowników.
Od tej chwili obserwuje się dynamiczny rozwój Supraśla, który dzięki przedsiębiorczości W.F. Zacherta tempem rozwoju przewyższa Białystok i inne miejscowości. Przedsiębiorca, ratując się przed upadkiem, podjął niekorzystną dla gospodarczego rozwoju Zgierza, ale słuszną z punktu widzenia jego interesów, decyzję o wyprowadzeniu z naszego miasta części maszyn oraz dwustu tkaczy z rodzinami do Supraśla. Brakujące maszyny uzupełnił zakupami w Anglii, Belgii i Niemczech. Dlaczego Zachert zdecydował się na wybór Supraśla, niewielkiej osady przyklasztornej zaszytej w Puszczy Knyszyńskiej? Wspomniany klasztor to prawosławny monaster, którego fundatorem był wojewoda nowogródzki Aleksander Chodkiewicz. W 1504 roku król Aleksander Jagiellończyk, a w 1509 roku Zygmunt Stary, potwierdzili przywileje nadane fundacji wojewody A. Chodkiewicza. Po pokoju w Tylży zawartym w 1807 roku Supraśl znalazł się w granicach Rosji. O wyborze Supraśla na osadę sukienniczą zdecydowały trzy czynniki: dostęp do systemu wodnego zbudowanego dla potrzeb zakonników, taniego drewna do budowy domów dla osadników oraz dobrego skomunikowania z okolicznymi miejscowościami. Tak więc W. F. Zachert miał dobre warunki do realizacji niezbędnych inwestycji włókienniczych.
Na podkreślenie zasługuje fakt, że przedsiębiorca nigdy nie zrezygnował z działalności w Zgierzu, rozbudowując w nim swój potencjał produkcyjny. Jednym z pierwszych w Zgierzu budynków murowanych była tkalnia. Po zakończeniu II wojny światowej znalazło w niej swoją siedzibę między innymi wieczorowe Technikum Włókiennicze, później liceum im. S. Staszica i Zespól Szkół Ponadgimnazjalnych im. Jana Pawła II. Na budynku umieszczona jest tablica pamiątkowa ufundowana przez Zgierską Izbę Przemysłowo-Handlową w 2001 roku z okazji sto osiemdziesiątej rocznicy podpisania Umowy Zgierskiej.
Warto podkreślić, że w Supraślu w 1846 roku W. F. Zachert dysponował parkiem obejmującym 252 maszyny, zatrudniał 700 osób produkujących wyroby o wartości 300 000 rubli (w 1860 roku było to już 503 350 rubli). Większość mieszkańców Supraśla pielęgnuje pamięć o Zachercie jako sprawcy powstania miasta. Zgierzanie, którzy mieli okazję odwiedzić Supraśl, z satysfakcją znajdują podobieństwa w układzie architektonicznym supraskiej osady sukienniczej z zabudową Zgierza i z domami tkaczy zgierskich. Najprawdopodobniej W. F. Zachert skorzystał z planów zabudowy Zgierza i podzielił supraskie działki, wykorzystując założenia urbanistyczne Zgierza.
W 2014 roku minęła 180. rocznica uzyskania praw miejskich i przekształcenia Supraśla z osady przyklasztornej w osadę fabryczną. Miasta Zgierz i Supraśl połączyła historia włókiennictwa, którą przypieczętowano podpisaniem w 2001 roku umowy o partnerskiej współpracy obu miast. W tym też roku, Prezes Rady Ministrów podpisał rozporządzenie w sprawie nadania miastu Supraśl statusu Uzdrowiska Nizinnego Klimatyczno-Borowinowego.
Pozytywnych skutków oddziaływania zapisów Umowy Zgierskiej odnaleźć można w historii wielu miast w Polsce, w których włókiennictwo odgrywa bądź odgrywało ważną rolę w rozwoju społeczno-gospodarczym.
DR KAZIMIERZ KUBIAK
Źródło: "Zgierz - moja przestrzeń" Nr 3/2021
Czytaj też: