Zdecydowana większość naszej planety składa się z wody. Gdzie zatem leży problem i dlaczego mielibyśmy ją oszczędzać? Przede wszystkim dlatego, że zaledwie 2,5 procent ziemskich zasobów wody to woda pitna, a w wielu miejscach jest ona bardzo rzadka i cenna. To trochę kontrastujący obraz w odniesieniu do tego, jak ją marnotrawimy.
W Afryce średnie zużycie wody na osobę wynosi 47 litrów, w Polsce aż 190, a przeciętny Amerykanin zużywa jej aż 500 litrów dziennie! Ekolodzy ostrzegają, że prawdopodobnie największym problemem XXI wieku będzie właśnie brak wody pitnej – wedle ich prognozy, jeśli nasz sposób konsumpcji nie ulegnie zmianie, to już w 2025 roku połowa ludzi naszej planety będzie zamieszkiwać tereny ubogie w wodę.
Czy zatem możemy coś zrobić?
Oczywiście, że tak. Dzięki oszczędzaniu nie tylko możemy być bardziej ekologiczni i wspierać naturę, ale również najprawdopodobniej też sporo zaoszczędzimy. Tak więc powstaje pytanie, jak można oszczędzać wodę?
Wielokrotnie można zobaczyć, jak podczas mycia zębów czy rąk ktoś zostawia lejącą się z kranu wodę. To całkowicie bezsensowne marnotrawstwo. Warto o tym pomyśleć, zastanowić się, czy nie zostawiamy włączonego kranu dłużej, niż potrzebujemy.
Równie ważna jest wymiana cieknących urządzeń nie tylko z powodu irytującej „melodii” cieknącego kranu. Dobrze jest też unikać kranów z dwoma kurkami – operując nimi osobno, zwykle tracimy dużo cennej cieczy. Warto też długą kąpiel z bąbelkami zamienić na szybki prysznic i najlepiej kontrolować czas.
Dobrym pomysłem będzie sprawdzenie, czy nasze sprzęty wykorzystujące wodę np. zmywarka albo pralka mają tryby eko, które oszczędzają nie tylko wodę, ale i energię. Jeśli nie mamy zmywarki, z pewnością lepiej dla środowiska jest korzystać z dwukomorowego zlewu, a nie myć naczyń pod bieżącą wodą.
Posiadanie spłuczki toaletowej wyposażonej w dwa rodzaje spłukiwania jest również na plus. Po co przelewać więcej wody, niż jest to potrzebne?
Mądrze wykorzystywać wodę możemy również poprzez zbieranie deszczówki i używanie jej do podlewania ogródka. Trawnik najlepiej podlewać rano, kiedy temperatura nie jest za wysoka. Warto też pamiętać, żeby nie wylewać wody, która może się do czegoś przydać, choćby właśnie do podlania roślin, szczególnie wtedy, gdy nie ma w niej ostrych detergentów.
Ważne jest też, aby w domu pić wodę z kranu, a nie butelkowaną. Dzięki temu zmniejszamy wykorzystanie jednorazowego plastiku, do którego wyprodukowania potrzebujemy bardzo dużo tak cennej wody. Wbrew starym przekonaniom woda z kranu, nawet nieprzegotowana, jest bezpieczna i zdatna do picia.
Jej oszczędzanie jest bardzo ważne – powinniśmy na poważnie wziąć sobie to do serca, bo mojemu pokoleniu dzisiejszych licealistów, może jej zabraknąć. Tylko wtedy będzie już zbyt późno na szybkie odwrócenie procesu degradacji środowiska.
Liliana Bednarek
(uczennica SLO im. R. Traugutta)
Źródło: "Zgierz - moja przestrzeń" Nr 9/2019