Chciałbym zakończyć opisy wschodniej części dzisiejszego Zgierza. Ostatnią wsią z tej strony miasta są Chełmy. Formalnie wieś, wtedy gromadę Chełmy przyłączono do miasta Zgierza w 1954 r.
Tutaj pozwolę sobie zacytować opis, jaki wiele lat temu popełniłem z p. Adamem Zamojskim. "Jej granice do dziś są dość wyraźnie widoczne na planie miasta. Wschodnią (jest to jednocześnie granica Zgierza) stanowi rzeka Bzura, mniej więcej od przecięcia z "łódzką" ul. Mrówczą do wyraźnego skrętu Bzury za ul. Wierzbową. Południowa granica, to też granica miasta (częściowo biegnąca wzdłuż ul. Porzeczkowej. Zachodnia to dzisiejsza ul. Letnia do wysokości dzisiejszej Błotnej. Od tego miejsca granica biegnie bezimiennym ciekiem (rowem, strumykiem) do wspomnianego zakrętu Bzury. I to cała wieś lub jak dawniej ją nazywano kolonia Chełmy."
Dziś cały teren od granic miasta w stronę krajowej jedynki i linii kolejowej nazywamy Chełmami. Pamiętać jednak należy, że oprócz wspomnianej wsi, która powstała w drugiej połowie XIX w. (po wyciętym borze) w historycznych granicach Zgierza była duża część tegoż boru też zwana Chełmy. Zamieszanie dla słabo znających dzieje Zgierza powodują aktualnie wydawane plany miasta. Na jednym z nich (krakowskie wydawnictwo "Pod Aniołem" widnieje nawet dumny napis, że "plan został wydany przy współpracy z Urzędem Miasta w Zgierzu...". Jakaż to współpraca, jak wytłumaczyć fakt, iż przy dzielnicy Okręglik istnieje las Chełmy, a przy dzielnicy Chełmy oczywiście las Okręglik. A może by tak magistraccy urzędnicy rzetelniej sprawdzali podsuwane im wydawnictwa?
Nie wiem skąd pochodzi nazwa Chełmy. Ciekawe, że hełm (na głowę) piszemy przez samo h, natomiast znane mi nazwy miejscowości czy fizjograficzne piszemy przez ch. Jeden z młodych ludzi piszących pracę dyplomową o zgierskim nazewnictwie sugeruje, że po wyciętym lesie pozostały pagórki, kształtem przypominające hełmy i stąd nazwa. Problem w tym, że nazwa była wcześniejsza niż wyrąb lasu i dlaczego zapisano ją przez ch. A może ktoś z PT. Czytelników zna odpowiedź i podzieli się z żądnymi wiedzy pozostałymi czytelnikami.
Teren dzisiejszych Chełmów był zasiedlony od bardzo dawna. Znaleziska w rejonie ul. Owocowej datowane są na ok. 500 lat przed Chrystusem.
Później nic się tam specjalnie nie działo, o czym świadczy bór, który trzeba było wyciąć. Jeszcze na mapie z 1872 r. Teren dzisiejszej ulicy Chełmskiej i okolic to jeden las. I nazwa Chełmy nie występowała. Osadnictwo wkraczało stopniowo i różne części dzielono w różnym czasie. Tak np. w 1931 r. nieruchomość w dobrach Chełmy podzielono na 324 działki. Jednocześnie miasto chciało na terenie lasu Chełmy, będącego zawsze własnością miasta, utworzyć coś w rodzaju "miasta - ogrodu" bardzo popularnej formy zagospodarowania terenu (patrz Miasto Ogród Sokolniki). Podzielono teren, wytyczono sieć ulic i sprzedawano chętnym. Po drugiej stronie szosy do Łodzi, na po plebańskim gruncie też wytyczono nowe ulice i działki. Jedna z ulic nosiła nazwę "Szopena" - tak wtedy pisano.
Na rogu Łódzkiej i Sosnowej znajdują się jeszcze ślady "Parku Ludowego", który powstał w latach 30. ubiegłego wieku. Można tam jeszcze znaleźć ślady alejek i piaskownic.
Wrócę jeszcze do lasu. Ci, którzy jeżdżą do Łodzi tramwajem mają czas by na wiosnę podziwiać zawilce, które momentami przypominają pokrywę śnieżną, "Samochodziarze" tego nie widzą, ale niech na wiosnę pójdą na spacer. Widoków nie pożałują.
Maciej Wierzbowski