Choć termin zakończenia inwestycji wyznaczono na sierpień, prawdopodobnie już na początku lata będzie można skorzystać z dwóch nowych miejsc obsługi pasażera (MOP) na autostradzie A1 w pobliżu Krzyżanowa koło Kutna. To dobra wiadomość dla kierowców, którzy narzekali na niewielkie możliwości postoju w okolicach Łodzi. Zła wiadomość jest taka, że latem oba MOP-y będą działały jeszcze wyłącznie na zasadzie parkingu z toaletą.
Teoretycznie MOP położony przy nitce w stronę Gdańska ma być punktem drugiej kategorii, czyli wyposażonym w stację benzynową z restauracją, a MOP położony po przeciwległej stronie autostrady ma mieć nawet jedną kategorię wyżej, czyli dodatkowo oferować noclegi. Nawet gdyby przetargi na obsługę obu MOP-ów zostały rozpisane bardzo szybko, obiekty na pewno nie zostaną wybudowane do lata. Plus tej sytuacji jest taki, że na A1 przed Toruniem nie należy w najbliższym czasie spodziewać się opłat.
Z istotnych zmian na odcinku A1, zarządzanym przez łódzki oddział GDDKiA, należy się spodziewać do wakacji otwarcia węzła Kutno Wschód, czyli skrzyżowania z DK 92. To ważna informacja dla kierowców przybywających od strony Łowicza - nie będą już musieli wjeżdżać do Kutna, by dostać się na autostradę. Dodatkowo, dzięki zakończeniu inwestycji koło Kutna, w najbliższe wakacje kierowcy nie będą już tracić czasu z powodu ograniczeń prędkości, które przez wiele miesięcy obowiązywały na odcinku kilkunastu kilometrów autostrady.
Dużo zmian szykuje się też na północnym, prywatnym odcinku A1. Pamiętamy gigantyczne zatory tworzące się w ostatnie wakacje na bramkach. Mają temu zapobiec szykowane zmiany. Powstaną dwie dodatkowe bramki zjazdowe w Rusocinie koło Pruszcza Gdańskiego oraz jedna bramka wjazdowa i dwie zjazdowe w Nowej Wsi koło Torunia.
- Na obydwu punktach poboru opłat nowe pasy zjazdowe będą dwukierunkowe, w razie potrzeby będzie je można zamienić na wjazdowe. Szacujemy, że takie rozwiązanie zwiększy przepustowość bramek o ok. 20 proc. - mówi Anna Kordecka z Gdańsk Transport Company.
Dodatkowo zmieniony ma być mechanizm wydawania biletów autostradowych - będą się drukować zanim samochód dojedzie do bramki i wysuwać automatycznie, bez konieczności wciskania przycisku przez kierowcę. Niewykluczone, że zostanie też wdrożony pomysł Ministerstwa Infrastruktury, by obniżyć opłaty za przejazd w godzinach nocnych, co mogłoby pomóc w bardziej równomiernym rozłożeniu ruchu.
Wielkich zmian nie należy się spodziewać na autostradzie A2 - GDDKiA nie ma na razie żadnych informacji w sprawie wprowadzenia opłat między Łodzią i Warszawą.
Natomiast fundamentalne zmiany zaszły w ostatnim czasie na trasie Łódź - Wrocław, która przez lata była pełną udręki drogą przez dziesiątki miast i miasteczek, zajmującą od 4 do 5 godzin. Dziś odcinek ten pokonujemy, jadąc trasą ekspresową S8 ok. 2 godzin.
Piotr Brzózka, Paweł Durkiewicz
Na podst. "Dziennik Łódzki" z dnia 02.03.2015 r.