NFZ skontroluje gabinety lekarzy! Otrzymali już zawiadomienia o kontrolach NFZ

Tylko w województwie podlaskim zawiadomienia o kontroli dostało 180 przychodni lekarskich POZ. Podobnie jest w innych województwach, zwłaszcza w Polsce wschodniej oraz w lubuskiem i warmińsko-mazurskiem. - NFZ ma takie prawo ale jeśli to jest rozsyłane w sylwestra po południu to chyba nikt nie ma wątpliwości, że to jest próba wywarcia nacisku na podpisanie niekorzystnej umowy. Na to są przepisy kodeksu karnego, to jest w Polsce karalne bo to jest mobbing - oceniła Joanna Zabielska-Cieciuch z Porozumienia Zielonogórskiego.

Kontrola ma dotyczyć realizacji umów z NFZ w 2014 r., w zakresie realizacji świadczeń gwarantowanych. Jutro do godziny 14 kilkaset gabinetów w Polsce ma przekazać NFZ informacje kiedy może przyjąć kontrolerów.

Tymczasem blisko jedna trzecia gabinetów POZ w Polsce jest nieczynna. Największe trudności z dotarciem do lekarzy mają mieszkańcy wschodniej Polski. Tylko w czterech województwach: wielkopolskim, zachodniopomorskim, kujawsko-pomorskim i świętokrzystkim wszyscy lekarze podpisali umowy z NFZ. Fundusz uruchomił bezpłatne infolinie, tam pacjenci uzyskają informacje o tym, gdzie przyjmuje najbliższy lekarz. Jak zapowiedział minister zdrowia Bartosz Arłukowicz, pacjentów mają przyjmować izby przyjęć, szpitalne oddziały ratunkowe oraz punkty nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej.

Najtrudniejsza sytuacja jest w województwach ściany wschodniej: lubelskim, podkarapackim, podlaskiem, warimińsko-mazurskim. Nie lepiej w opolskim, łódzkim czy lubuskim. Średnio ponad 50% lekarzy nie podpisało umów z NFZ. 2 stycznia nie otworzą swoich gabinetów.

W gruncie rzeczy problem jest ten sam od lat. Lekarze uważają, że warunki kontraktowania świadczeń przez NFZ są niekorzystne, nie tylko z uawgi na niedofinansowanie, ale także coraz większe obarczanie ich odpowiedzialnością za poprawne dziiałanie systemu. To oni będą ponosić kosekwecje finansowe, jesli pacjent nie jest ubezpeiczony, choć taką derklarcję złożył. Tym razem doszedł do tego pakiet onkologiczny, który miał obowiązywać od dzisiaj. Naczelna Rada Lekarska zaapelowała do premier Ewy Kopacz o wstrzymanie wejścia w życie pakietu. Bez efektu. Prezes NRL zapowiada teraz skierowanie wniosku do Trybunału Konstytucyjnego.

Szybka ścieżka onkologiczna ma uprzywilejować pacjentów z podejrzeniem nowotworu, umożliwić jak najszybsze wykonanie niezbędnych badań i zdiagnozowanie. Zdaniem lekarzy system naszej opieki zdrowotnej nie jest na to przygotowany. Na barkach lekarzy POZ spoczywa także odpowiedzialność dokonywania wyboru. Jeśli jeden na pięciu pacjentów okaże sie chory na nowotwór, lekarz otrzyma premię, jednocześnie zbyt wiele nie potwierdzonych diagnozą podejrzeń może skutkować odebraniem lekarzowi prawa wydawania pacjentom karty onkologicznej. I tak źle i tak niedobrze. Tym bardziej, że lekarze, przed wejściem w życie nowych rozwiązań mieli zostać przeszkoleni onkologicznie, by móc rozpoznawać pacjentów z chorobami nowotworowymi.

"Centyrum Onkologii przeszkoliło 1700 lekarzy na 28,5 tysiąca. Lekarze nie mają podstawowej wiedzy by móc dokonywać przesiewowego rozponania. Zieloną kartę czyli kartę onkologiczną zaprezentowano nam wprawdzie, ale brak do niej oprogramowania. Trwają testy, tak naprawdę nie wiadomo jak ten system będzie działać" - mówi Jacek Krajewski z PZ.

Joanna Kosmalska (aip)
Na podst. "Express Ilustrowany" z dnia 01.01.2015 r.