Zmarł pan Janek ze Zgierza. Bezdomny mężczyzna zasłynął w całej Polsce tym, że mieszkał w wybudowanej przez siebie ziemiance.
Zmarł w hotelu
Ciało 67-latka odnalazł pracownik jednego z hoteli, w którym pan Janek przez ostatnie dni mieszkał. - Policja znała tego mężczyznę, bo był popularny u nas - mówi rzeczniczka zgierskiej policji Magdalena Czarnacka. - Nie udało się ustalić przyczyny zgonu 67-latka, więc prokurator zdecydował o przeprowadzeniu sekcji zwłok. Na razie nie wiadomo czy do śmierci mężczyzny przyczyniły się osoby trzecie. Pogrzeb pana Janka odbędzie się we wtorek (21 lutego) w południe na Starym Cmentarzu przy ulicy Piotra Skargi w Zgierzu.
Pan Janek żył w ziemiance
Mężczyzna w Zgierzu wybudował ziemiankę, w której mieszkał od października 2013 roku. Wywołał sporo kontrowersji zarówno w gminie Zgierz, jak i w całej Polsce. W swojej ziemiance miał wszystko, co było potrzebne do życia. Zakupy robił w pobliskim sklepie. Pan Janek stronił od ludzi. Jak sam podkreślał, miał pieniądze, ale wybrał taki tryb życia. Kiedy władze Zgierza zdecydowały, że bezdomny nielegalnie przebywa na terenie należącym do gminy, pan Janek opuścił swoją ziemiankę, ale wybudował drugą - na terenie prywatnym.
Władze Zgierza próbowały pomóc mężczyźnie, oferując mu dwupokojowe mieszkanie komunalne. Bezdomny nie był jednak zachwycony propozycją prezydenta. Podkreślał, że w swojej ziemiance ma wszystko, co jest mu potrzebne do życia.
Źródło: Radio Łódź