W 1974 roku w spisie zgierskich nazw fizjograficznych ukazała się nazwa Parcele. Naprawdę trudno ją zlokalizować. Tym bardziej, że wcześniej inkorporowano do miasta: Zegrzanki - parcele, Krzywie - parcele i Rudunki - parcele. Być może chodzi o jedną z tych nazw?
Park. Przypominam, ze jest to jeden z najstarszych tego typu obiektów w naszym regionie. Założono go w 1826 roku jako ogród spacerowy. Co prawda dzisiejszy staw nie był jego częścią. Park sięgał od ul. Łęczyckiej do stawu właśnie. Największe atrakcje były pomiędzy dzisiejszą ulicą Piątkowską i właśnie Łęczycką. Dziś stoi tam basen i ośrodek zdrowia. Kiedyś stała tam restauracja, czyli traktiernia, czyli knajpa. To tam właśnie Jan Pietrusiński dokonał słynnego zamachu na Franciszka Helszer.
W latach 20. XX wieku dokonano regulacji stawu, usypano wyspę, której wcześniej nie było. Wytyczono alejki, posadzono kilka rzadkich egzemplarzy drzew. Park nosił różne nazwy. Najdawniejszą była "Ogród Królewski". Od 17.10.1917 roku nosił nazwę Parku Tadeusza Kościuszki.
W okresie międzywojennym po jego zagospodarowaniu, wydzierżawiono staw panu Wacławowi Cylke. Przy zbiegu obecnej ulicy Parkowej i alejki okołostawowej zbudował on restaurację "Pod Złotą Rybką". Pamiętajmy, że ówczesny park i staw to było centrum miasta. Tu koncentrowało się życie kulturalne, wypoczynkowe i sportowe (latem łódki i kajaki) zimą hokej. Pan Cylke płacił miastu chyba około 2.000 zł rocznie, ale utrzymywał wszystko w wielkim porządku. Staw zaczęto nazywać Stawem Cylkiego.
Po wojnie restauracją zawładnęli "działacze", którzy chcieli się szybko dorobić nie inwestując ani nie dbając o zagospodarowanie terenu. W międzyczasie powstawały ogromne konstrukcje do przesyłania lodowych kier na miejsce ich magazynowania, powstawały hangary harcerskie i inne chyba. Staw i Park nosiły dumne imię Stawu i Parku Miejskiego. Dziś park znów nosi nazwę Tadeusza Kościuszki, a jaki jest każdy widzi.
Maciej Wierzbowski
Na podst. "ITZ" Nr 38 (22-29.09.2009 r.)
Zobacz też: Zieleń miejska, Staw Miejski.
Park im. Tadeusza Kościuszki w Zgierzu, nazywany przez mieszkańców parkiem nad stawem, jest jednym z najlepiej rozpoznawalnych miejsc, a zarazem jedyną oazą zieleni w mieście.
Choć minęły już czasy, gdy po stawie można było pływać łódką i zjeść lody w nadbrzeżnej restauracji, zgierzanie nadal wybierają park na miejsce niedzielnych spacerów. Tym bardziej że park zaczyna powoli odzyskiwać utracony blask.
Staw powstał na przepływającej przez miasto rzece Bzurze, kiedy nieopodal wybudowano młyn. Pierwsze wzmianki o stawie pojawiały się już w 1784 roku. Park miejski powstał w 1827, po dwóch stronach ulicy Piątkowskiej. Wtedy jednak nie zachęcał do spacerów. Brzegi stawu były nieuregulowane, a jego wschodnia część wysychała i zamieniała się w trzęsawisko. Dopiero na początku lat 20. zajęto się regulacją stawu, nadano mu dzisiejszy kształt a pośrodku usypano wyspę. Przetarg na zagospodarowanie terenu wygrał wtedy zgierzanin Cylke i to od jego nazwiska pochodzi potocznie używana w mieście nazwa - staw Cylkego.
Były to złote czasy parku. Nad brzegiem stawu powstała restauracja i przystań dla łódek z wypożyczalnią, na wyspie odbywały się koncerty, a na przystani zabawy taneczne. Zgierzanie do dziś wspominają urok tamtych dni: - Przychodziłam tu z rodzicami co niedzielę na lody do restauracji i na przejażdżkę łódką. To była atrakcja, na którą czekało się cały tydzień - wspomina zgierzanka Zofia Grochocka.
Po wojnie teren był już zaniedbany. Zarośnięty i zaśmiecony park nie zachęcał do spacerów, a brak oświetlenia powodował, że wieczorami zgierzanie omijali to miejsce szerokim łukiem. Atrakcją są natomiast łabędzie, które zamieszkały na wyspie. Mieszkańcy całymi rodzinami przychodzą tu karmić ptaki. Park ożywa również zimą. Kiedy lód porządnie skuje taflę, powstaje naturalne, choć niezbyt bezpieczne lodowisko.
Prace nad przywróceniem parkowi dawnego blasku prowadzone są od kilku lat. Aleję od strony ul. Piątkowskiej wyłożono kostką brukową, zainstalowano 52 stylowe latarnie i odnowiono plac zabaw dla dzieci. Na stawie powstała też fontanna, jednak jej żywot okazał się wyjątkowo krótki. W ciągu kilku tygodni została zdewastowana, a niektóre jej elementy padły łupem złodziei. W parku odbywają się też coroczne plenery rzeźby wielkoformatowej, a powstałe podczas plenerów kilkumetrowe drewniane rzeźby ustawiane są w różnych częściach miasta. Niektóre zdobią również park.
W tym roku zaplanowano wiele prac, które mają poprawić wizerunek jedynego parku w Zgierzu. Oprócz pielęgnacji drzew i trawników, planowane jest też sadzenie roślin. W parku ma być też widniej za sprawą prawie stu stylowych latarni, które zostaną zainstalowane do końca lata. Naprawiona fontanna ma zacząć działać podczas długiego majowego weekendu. W planach jest też budowa estrady przy ul. Parkowej, gdzie będą odbywać się koncerty i miejskie imprezy. W parku zainstalowane będą cztery kamery, podłączone do miejskiego systemu monitoringu.
Te wszystkie prace to jednak ciągle za mało, by park stał się znowu ulubionym miejscem spotkań zgierzan. Żeby mógł odzyskać dawną świetność, potrzebny jest mu zarządca na miarę Cylkego...
Na podst. "Dziennik Łódzki" z dnia 23.04.2007 r.
Park Miejski im. Tadeusza Kościuszki z malowniczym stawem z wysepką - położony między ulicami Piątkowką i 1. Maja o pow. około 1,5 ha. Więcej o Stawie Miejskim.