Okazało się, że sprawa groźnego pożaru, który wybuchł w poniedziałek po godz. 10 na posesji przy ul. Prostej i o którym napisaliśmy w poniedziałek, ma drugie dno.
Otóż w piętrowym, murowanym budynku gospodarczym, który stanął w płomieniach z powodu zwarcia w instalacji elektrycznej, znajdowała się nielegalna, fachowo urządzona i wyposażona rozlewnia alkoholu.
- Po zakończonej akcji gaśniczej na pogorzelisku w pomieszczeniu gospodarczym wśród sterty spalonych i nadpalonych butelek plastikowych policjanci znaleźli około 400 sztuk nieuszkodzonych butelek z cieczą o zapachu alkoholu, prefabrykanty oraz linię do wytwarzania i przerobu nielegalnego alkoholu. W spalonym budynku znajdowały się też cztery stopione w wyniku pożaru pojemniki 1000-litrowe typu mauzer - informuje nadkomisarz Liliana Garczyńska, rzecznik KPP w Zgierzu.
Do akcji wkroczyli policjanci wydziału do walki z przestępczością gospodarczą KPP w Zgierzu, którzy zatrzymali 31-letnią właścicielkę posesji oraz jej 32-letniego znajomego. Oboje trafili do policyjnego aresztu. Zostaną przesłuchani i dopiero wtedy usłyszą zarzuty.
Wiesław Pierzchała
Na podst. "Dziennik Łódzki" z dnia 24.03.2015 r.