Jego drogę życia wyznacza walka z wrogiem Polski i Polaków - Niemcami. Sytuacja dziejowa nie pozwoliła mu tak, jak i całemu narodowi polskiemu długo cieszyć się i pracować w pokoju dla suwerennej Rzeczypospolitej. Był jak wielu wybitnych i znaczących postaci naszego miasta - zgierzaninem z wyboru.
Stanisław Alfons Pieczyrak urodził się w Łodzi 16 września 1901 r. Rodzicami jego byli - Józef Pieczyrak i Katarzyna z Rychterów. Ojciec jego był właścicielem zakładu elektrotechnicznego. Rodzina Pieczyraków w 1908 r. przeprowadza się do Zgierza. Młody Stanisław chodził do szkoły podstawowej w Łodzi i Zgierzu, następnie w latach 1914-1918 uczęszczał do II Gimnazjum Filologicznego "Witkanowskiego" w Łodzi. Ze względu na przewlekłą chorobę ojca i zły stan materialny rodziny, po skończeniu 6 klas gimnazjum przerywa naukę i rozpoczyna pracę w zakładzie ojca.
Jako skaut bierze udział w rozbrajaniu Niemców w początkach listopada 1918 roku. Odbywa służbę wojskową, z której powraca w 1922 r. Zaraz potem zdaje stosowne egzaminy, zdobywając kwalifikacje elektrotechnika. Pracuje najpierw w Urzędzie Poczt i Telegrafów, później w Sejmiku Łódzkim, by wreszcie otworzyć własny zakład instalacyjny wraz ze sklepem z materiałami radiowo-technicznymi w Zgierzu.
Brał czynny udział w życiu politycznym jako członek Polskiej Partii Socjalistycznej i organizator Towarzystwa Uniwersytetów Robotniczych "Siła", a także w życiu gospodarczym miasta - będąc od 1933 r. do 1939 r. prezesem Stowarzyszenia Kupców i Przemysłowców w Zgierzu. Był członkiem Cechu i Izby Przemysłowo-Handlowej w Łodzi. Za swoją pracę społeczno-gospodarczą został odznaczony przez władze RP Srebrnym Krzyżem Zasługi.
Kiedy wybuchła wojna w 1939 r. dociera do Warszawy i jako podporucznik broni stolicy w oddziałach samoobrony. Dostaje się do obozu jenieckiego, z którego wyreklamowują go pracodawcy. Włącza się w nurt pracy konspiracyjnej. W 1942 r. zagrożony aresztowaniem w Zgierzu wraz z żoną ucieka do Warszawy. Mieszkanie warszawskie przy ul. Elektoralnej 5/7 staje się lokalem konspiracyjnym, spełniającym różnorodne zadania. Odbywały się w nim tajne wykłady podchorążówki i było także punktem kontaktowym dla "cichociemnych", który prowadziła żona Jadwiga. W Warszawie mieszkał pod fałszywym nazwiskiem, jako Mieczysław Ślaski. Pracował jako ekspedient.
Pomagał wielu "ziomkom" ze Zgierza w znalezieniu kwatery i jeśli to było możliwe wprowadzał do pracy konspiracyjnej ZWZ-AK. Kiedy wybucha Powstanie był żołnierzem Starego Miasta, dowódcą plutonu w 11 kompanii batalionu "Dzik", znanym pod pseudonimem "Zgrzyt".
W czasie inspekcji placówek w dniu 24 sierpnia 1942 r. znajdował się w budynku przy ul. Rybaki, który został zbombardowany. On sam z kilkoma żołnierzami został zasypany w piwnicy. Po usunięciu gruzu udało się wszystkich szczęśliwie wydobyć. W dwa dni później został mianowany dowódcą 15 kompanii batalionu "Dzik". Po upadku Starego Miasta przeszedł kanałami do Śródmieścia Północnego i tam walczył aż do kapitulacji Powstania - 2.10.1944 r.
O "Zgrzycie" jako znakomitym dowódcy kompanii wspominają: Adam Borkiewicz w swojej książce pt. "Powstanie Warszawskie" i Stanisław Podlewski w książce "Przemarsz przez piekło". Rozkazem z dnia 3.10.1944 r. Stanisław Pieczyrak - "Zgrzyt" został odznaczony Krzyżem Walecznych. Do Powstania poszedł z całą rodziną, z córkami Barbarą i Danutą oraz z żoną Jadwigą. Pierwsza z nich była patrolową sanitariuszek batalionu "Unia", zaś druga łączniczką 11 kompanii batalionu "Dzik". Żona pracowała w powstańczej wytwórni butelek zapalających.
Stanisław Pieczyrak dostaje się do niewoli i przebywa w obozach w Sandbosteł Stalag XB, Alvsloe i Verden.
Po uwolnieniu z obozu jest leczony w szpitalach alianckich i w kwietniu 1946 r. powraca do Polski. Znów włącza się w nurt życia społeczno-gospodarczego. Jest radnym Rady Miasta Zgierza. Prowadzi też swój zakład. Ale nad byłym AK-wcem i żołnierzem Powstania zacieśnia się krąg "opieki" ludzi z Urzędu Bezpieczeństwa. Nie zaznaje spokoju ani on, ani jego rodzina. Był często przesłuchiwany w łódzkim UB.
Porucznik Stanisław Pieczyrak umiera nagle 11 sierpnia 1949 r. Pochowany został na starym cmentarzu przy ul. Piotra Skargi w Zgierzu.
Szczepan Mikołajczyk
"Wybitni Zgierzanie - z urodzenia i z wyboru"
Fundacja Muzeum Miasta Zgierza
Zgierz 1994