Miasto i Gmina Zgierz znalazły się tylko częściowo w głównym nurcie walk wojny obronnej 1939 r.
Miasto było bombardowane dwukrotnie: 3 września (bomby burzące zniszczyły wówczas m.in. kościół ewangelicki oraz budynek sądu i kilka domów mieszkalnych, uszkodziły tory na stacji kolejowej oraz mur przy kościele św. Katarzyny), a następnie 5 września (ponownie bombardowano stację kolejową, a bomby zniszczyły kamienicę fabrykanta Krusche przy skrzyżowaniu ul. ks. Popiełuszki i Długiej).
Po przełamaniu 3 września polskiego frontu pod Częstochową niemieckie korpusy parły na Warszawę drogą przez Rozprzę i Piotrków. Wycofujące się znad Warty i Widawki oddziały Armii Łódź, odeszły ze Zgierza i okolic 7 września. Niemcy zajęli miasto następnego dnia przed południem.
Jednak już 9 września rozpoczęła się bitwa nad Bzurą. Polska ofensywa w krwawych walkach dotarła aż do Gieczna i Rogóźna, skąd jednak zarządzono odwrót i odskok za Bzurę, za której osłoną Armie: Poznań i Pomorze zaczęły kierować się na Warszawę.
Czytaj też:
***
Fotografie wracają do Zgierza
Do Zgierza po latach wróciła fotografia zrobiona we wrześniu 1939 roku na głównym placu miasta. Wszystko dzięki pasjonatowi historii i zgierskim muzealnikom. Fotografia została znaleziona na niemieckiej stronie aukcyjnej. Po zawiadomieniu muzeum udało się kupić zdjęcie i przekazać do tutejszych zbiorów.
Przedstawia ono niemiecki patrol kontrolujący wozy polskich uchodźców przed budynkiem ratusza. Zdjęcie trafi do kolekcji dotyczącej II wojny światowej, który to zbiór od lat jest tworzony w Muzeum Miasta Zgierza.
Wcześniej, wiosną 2020 roku zgierskim muzealnikom udało się pozyskać do tej samej kolekcji dwie fotografie kolumny z samochodami Adolfa Hitlera, która przejeżdżała przez Zgierz ulicą Łódzką.
Na podst. "Zgierz - moja przestrzeń" Nr 1/2021
***
Kampania Wrześniowa pozostawiła na Ziemi Zgierskiej mogiły poległych. W bezpośrednich walkach w Zgierzu poległo 27 polskich żołnierzy, 1 oficer i 5 cywilów. Jednak niemiecki okupant już od pierwszych dni pastwił się również nad ludnością cywilną. Ofiary tego bestialstwa można liczyć w dziesiątkach osób.
Niniejszy szkic krótko przypomni wszystkie miejsca związane z tragedią wrześniową na Ziemi Zgierskiej.
Zgierz - cmentarz katolicki
Pod murem w północnej części cmentarza urządzona jest kwatera Ofiar Września 1939 roku. Powstała w pierwszych miesiącach okupacji z pierwotnie rozproszonych pochówków. Spoczywa w niej 72 polskich żołnierzy i kilkudziesięciu cywilów. Część żołnierzy zmarła z powodu ran w szpitalach polowych. Polegli pochodzą m.in. z następujących jednostek wojskowych: 28. i 30. pułku Strzelców Kaniowskich 10. Dywizji Piechoty, 29. pułku strzelców konnych z 25. Dywizji Piechoty, 55. pułku piechoty z 14. Dywizji Piechoty Armii Poznań. Nazwiska wielu ofiar są nieznane. Wystrój kwatery zaprojektował znany zgierski plastyk i żołnierz Armii Krajowej - Jerzy Wieczorek "Bohdan".
Zgierz - zachodni kraniec placu Targowego oraz teren dawnej strzelnicy w Lesie Pod Dąbrówkami
Te dwa miejsca związane są ze zbrodniami Wehrmachtu. Wystawione przy placu oraz w lesie patrole zatrzymywały przechodzących cywilów: często byli to powracający do domów uciekinierzy. Do aktu zemsty wystarczało np. posiadanie przez mężczyznę brzytwy, którą oprawcy traktowali jako broń. Takim osobom odbierano wówczas wszystkie rzeczy osobiste i dokumenty. Grupę odprowadzono następnie na wspomniane miejsca i tam rozstrzelano. Dzisiaj tylko miejsce egzekucji w lesie Dąbrowskim jest upamiętnione - pomnik wykonano w 1969 r. Według informacji IPN rozstrzelano tam 3 osoby znane z nazwiska, a w kolejnych egzekucjach jeszcze 33 ofiary. Być może trzeba także pomyśleć o ustawieniu tablicy przy placu Targowym, gdzie podobny los spotkał 4 osoby.
Kębliny - przy Ośrodku MONAR i Biała - cmentarz parafialny
7 września 1939 r. oddziały 28. pułku Strzelców Kaniowskich z Armii Łódź w wyniku zarządzonego odwrotu i przemarszu z lasu lućmierskiego w kierunku na Stryków znalazły się w lesie szczawińskim, niedaleko leśniczówki. Po krótkim odpoczynku oddziały miały leśnym duktem podążyć dalej na wschód, jednak trakt okazał się zajęty przez wycofujące się pododdziały Kresowej Brygady Kawalerii. W tej sytuacji dowództwo postanowiło walką otworzyć pułkowi drogę odwrotu szosą Ozorków - Kębliny. Niemcy byli dobrze okopani w dworze w Kęblinach. Otwarte pola pomiędzy lasem a majątkiem stały się sceną krwawych nocnych kilkakrotnych natarć II i III batalionu 28 pSK, które załamywały się w silnym ogniu ckm-ów.. Ostatecznie Niemcy zostali zmuszeni do wycofania się. Bój pod Kęblinami zatrzymał czołowe oddziały niemieckiej 24. Dywizji Piechoty umożliwiając przedarcie się przez szosę pozostałym kolumnom 28 pułku i Kresowej BK. Zostało to jednak okupione śmiercią ponad stu polskich żołnierzy, których pochowano w parku obok dworu.
Dopiero zimą 1939/40 wszystkich poległych ekshumowano a wydobyte szczątki przewieziono wozami i złożono we wspólnej kwaterze pod południowym murem cmentarza katolickiego. Zaskakujący jest fakt, że nie znamy nawet jednego nazwiska polskiego żołnierza poległego ani dokładnej liczby pochowanych we wspólnej mogile, gdyż mówi się nawet o 150 poległych.
W 2006 r. przy dworze ustawiono obelisk upamiętniający tę walkę, a co roku to miejsce nawiedzają uczestnicy Rajdu Edukacyjnego "Szlakiem walk wrześniowych 28 pSK i Kresowej BK w Gminie Zgierz." Trasa rajdu prowadzi dwoma wyznakowanymi szlakami - drogami, którymi na terenie gminy przemieszczały się wspomniane oddziały.
Biała - szkoła podstawowa
11 września, w dniach największego natężenia Bitwy nad Bzurą, niemieccy okupanci z formacji SS wypędzili z domów wszystkich mieszkańców ul. Kościelnej w Białej i spędzili na rynek, gdzie odliczyli mężczyzn i 16 osób zaprowadzili i zamknęli w domu Pabiańczyka. Następnie do mieszkania rzucali granaty, a tych, którzy tę akcję przeżyli, dobijano z pistoletów. Zginął w ten sposób m.in. ks. proboszcz Leon Lipiński. Z masakry ocalała tylko jedna osoba - zbroczony krwią p. Stopczyk, którego Niemcy uznali za martwego. Zwłoki pochowano w wielkim dole wykopanym na posesji za oborą - ciała wleczono tam hakami. Dopiero po kilku dniach pozwolono na ich godny pochówek.
Tamtą zbrodnię upamiętnia tablica z nazwiskami ofiar wykonana na ścianie frontowej szkoły.
Rogóźno - pomnik
Pomnik symbolicznie upamiętnia zamordowanych tu we wrześniu 1939 r. 19 cywilów. Ufundowano go w 1959 r., w rocznicę tych wydarzeń. Według świadków w dniach Bitwy nad Bzurą do mordów na bezbronnej ludności doszło także w Giecznie, Woli Branickiej, Lorenkach, Kęblinach, Swobodzie i Besiekierzu.
W czasie bitwy w Rogóźnie stacjonowało dowództwo oraz III batalion 70 pułku piechoty, który w dniach 11 i 12 września walczył w tej okolicy.
Kotowice - mogiła w lesie.
W lesie kotowickim, na wschód od miejscowości, znajduje się symboliczna mogiła poległych polskich żołnierzy. Do bitwy w tym rejonie doszło 12 września: II batalion 70 pleszewskiego pułku piechoty przy dużych stratach wyparł Niemców z lasu i pobliskiego Celestynowa - uciekając porzucili oni dwa ciężkie działa, samochody i inny sprzęt towarzyszący.
Gieczno - cmentarz parafialny
Gieczno znalazło się w pasie głównym polskiego natarcia w Bitwie nad Bzurą. Około 160 polskich żołnierzy z 14 i 17 Dywizji Piechoty poległych w tej okolicy pochowano w kwaterze wojennej na cmentarzu w Giecznie. Wszystkich ekshumowano w 1952 r. i przeniesiono na zbiorczą kwaterę w Łęczycy. Na cmentarzu pozostał tylko niewielki pomnik wystawiony w 1949 r.
Adam Zamojski
Przygotowano w oparciu o publikacje: M. Pieruń "Zgierz. Cmentarze, pomniki, tablice" (2003) oraz wspomnienia tegoż autora; "W 60. rocznicę zbrodni zgierskiej. 20 III 1942 r." (2002); Przewodnik po Zgierzu i powiecie zgierskim, cz. I i II (2004 i 2006); materiały z sesji zorganizowanej przez TPZ w dniu 1 września 1999 r. (1999).
Na podstawie "Ilustrowany Tygodnik Zgierski" (ITZ) Nr 35 (01-07.09.2009 r.)