Tablica usytuowana na ścianie budynku obecnego Zgierskiego Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych im. Jana Pawła II przy ul. Długiej (od pl. Kilińskiego 8)
Ponad dekadę fasadę jednego z budynków przy zgierskim rynku zdobi tablica z obszerną inskrypcją: "W 180 rocznicę podpisania umowy zgierskiej, inicjującej rozwój przemysłu włókienniczego w Królestwie Polskim oraz dla upamiętnienia wszystkich zasłużonych dla rozwoju przemysłu Zgierza".
Tablicę na pierwszym w Zgierzu murowanym budynku fabrycznym, wybudowanym przez Fryderyka Zacherta w latach 1822-1823, ufundował Zgierski Oddział Łódzkiej Izby Przemysłowo-Handlowej w grudniu 2001 r.
Kim był Fryderyk Zachert? Jakie były losy jego fabryki, w której murach ma dzisiaj siedzibę Zgierski Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych im. Jana Pawła II?
Rodzina Zachertów wywodzi się z Leeds w Anglii, znanego już w XVI w. ośrodka produkcji sukna i handlu wełną. Uchodząc przed prześladowaniami religijnymi, protestanccy Zachertowie opuścili Anglię. Przedstawiciele jednej z linii tej rodziny osiedlili się w XVII w. w Międzyrzeczu i Międzychodzie, z biegiem czasu polonizując się całkowicie. Podwaliną ich zamożności stał się handel suknem. Twórcą potęgi rodowej był Krystian Zachert, właściciel domu handlowego, przez pewien czas burmistrz Międzyrzecza. W 1807 r. witał on wkraczające do Wielkopolski wojska napoleońskie, zachęcając międzyrzeckich mieszczan do wstępowania w szeregi armii polskiej. Ożywione kontakty handlowe łączyły go z Warszawą, gdzie od 1790 r. mieszkał jego stryjeczny brat Jan Fryderyk Zachert. Brał on udział w insurekcji kościuszkowskiej, walczył w legionach Jana Henryka Dąbrowskiego, przeżył epopeję wyprawy na San Domingo. Po powrocie do kraju ponownie zamieszkał w Warszawie. Musiał znać się dobrze na produkcji sukna i funkcjonowaniu rynków surowców i zbytu, bowiem w 1822 r. władze Królestwa Polskiego zawarły z nim umowę na organizację i budowę przedsiębiorstwa produkującego sukno.
Za namową Stanisława Staszica, Jan Fryderyk Zachert przeniósł się do Zgierza, wytypowanego na jeden z ośrodków produkcji sukna. Na jego decyzji zaważyło też podpisanie 30 marca 1821 r. w Zgierzu tzw. umowy zgierskiej. Dokument, sygnowany przez delegata rządu i przedstawicieli sukienników już osiadłych i mających osiedlić się w Zgierzu, określał prawa, obowiązki i przywileje, przyznane przez władze polskie zagranicznym osadnikom przemysłowym.
Jan Fryderyk otrzymał w wieczystą dzierżawę trzy place przy Nowym Rynku. Wybudował na nich duży dom mieszkalny oraz kilka zabudowań przemysłowych, w których pomieścił przędzalnię, tkalnię o 20 warsztatach oraz postrzygalnię i suszarnie.
Budynek mieszkalny, zwany do dziś "domem Zacherta", był w latach 20. XIX w. najokazalszym gmachem murowanym w Zgierzu, jednym z 12 istniejących. W maju 1825 r. nocował w nim car Aleksander I, wizytujący zakładane ośrodki przemysłowe w Królestwie Polskim. W aktach urzędu municypalnego zanotowano wówczas: "W domu Jana Zacherta - Najjaśniejszy Pan, przy nim kamerdynerów 2, lokajów 4; naczelnik sztabu baron Dybicz, służący 1".
Zapotrzebowanie na sukno dla wojska otwierało przed przedsiębiorcą perspektywę długotrwałej koniunktury. W takich okolicznościach J. F. Zachert ściągnął z Międzyrzecza swojego bratanka Wilhelma Fryderyka, powierzając mu w przedsiębiorstwie sprawy zaopatrzenia i zbytu.
W 1825 r. W. F. Zachert rozpoczął samodzielną karierę przemysłowca, która trwać miała 60 lat. Do 1830 r. zbudował w Zgierzu przędzalnię wełny i tkalnię sukna, wyposażając je w sprowadzone z Belgii najnowocześniejsze maszyny. Wybuch powstania listopadowego uniemożliwił transport maszyny parowej, która dotarła do Zgierza dopiero w 1837 r. Powstanie listopadowe odbiło się kryzysem na młodym przemyśle włókienniczym Królestwa Polskiego. Załamanie produkcji objęło też Zgierz, gdzie doszło m.in. do bankructwa manufaktury Jana Fryderyka Zacherta. Wraz z likwidacją armii polskiej skończyły się zamówienia rządowe na sukno.
Wprowadzenie bariery celnej na granicy z Rosją sprawiło, że eksport na rynki wschodnie stał się nieopłacalny. W. F. Zachert zdecydował się wówczas "przeskoczyć" granicę i kontynuować swą działalność przemysłową w granicach Rosji.
Jego wybór padł na Supraśl, niewielką osadę, leżącą nieopodal Białegostoku, w centrum Puszczy Knyszyńskiej. Zasobna w czystą wodę rzeka, dostatek drewna budulcowego, dobre położenie komunikacyjne na szlaku z Warszawy do Petersburga były atutami tej lokalizacji.
Władze carskie oddały do dyspozycji W. F. Zacherta część zrujnowanych budynków miejscowego klasztoru bazylianów, inne przedsiębiorca wydzierżawił. Z czasem znaczna część zabudowań klasztornych stała się jego własnością. Ulokował w nich maszyny i urządzenia. Tworząc swoje supraskie przedsiębiorstwo, Zachert sprowadził ok. 200 robotników wraz z rodzinami, zatrudnionych uprzednio w Zgierzu. Wyznaczył im działki pod budowę domów, część wzniósł własnym nakładem. Łączny koszt przeniesienia zgierskiego przedsiębiorstwa w nowe miejsce szacowano na niebagatelną kwotę 300 tys. rubli.
W rozplanowaniu przestrzennym Supraśla W. F. Zachert wykorzystał rozwiązania, zastosowane wcześniej przez administrację Królestwa Polskiego w Zgierzu.
W układzie obu miast widoczne są wyraźne analogie. Spośród wszystkich osad fabrycznych, założonych na ziemiach polskich w I połowie XIX w., tylko w Zgierzu i Supraślu ulice wybiegają ze środka każdej pierzei rynku, a nie z narożników. Gdy zgierski przedsiębiorca osiedlał się w Supraślu, to jedynym znaczniejszym budynkiem był klasztor, skupiający w swych murach ok. 80 zakonników i sług klasztornych. Po przeszło półwieczu, w 1892 r., miasto liczyło 31 domów murowanych i 221 drewnianych, a mieszkały w nim 3093 osoby, w tym: 1371 katolików, 1082 ewangelików, 453 Żydów i 186 prawosławnych. Siłą napędową rozwoju miasta stała się manufaktura sukienna W. F. Zacherta oraz powstające w ślad za nią dalsze przedsiębiorstwa tej branży. Za szczególne zasługi w dziedzinie krzewienia przemysłu w 1840 r. przedsiębiorca otrzymał dziedziczne szlachectwo, a 30 lat później tytuł barona imperium.
O doskonałości supraskich wyrobów Zacherta świadczyło zaproszenie go do udziału w światowej wystawie przemysłowej w Filadelfii w 1876 r. Okres koniunktury w przemyśle włókienniczym Supraśla i całego obwodu białostockiego skończył się po 1851 r., kiedy zniesiono granicę celną między Królestwem Polskim a Rosją. Trudności W. F. Zacherta spotęgowały skutki pożaru, który zniszczył część zabudowań fabryki w Zgierzu. Odbudowana i wyposażona w nowe angielskie maszyny, przystosowana została do produkcji przędzy bawełnianej. Zerwaniu uległa trwająca ćwierć wieku kooperacja między przedsiębiorstwem zgierskim a supraskim. W. F. Zachert zmarł bezdzietnie w 1855 r. w Berlinie. Pochowany został na cmentarzu ewangelickim w Supraślu. W testamencie, sporządzonym kilka miesięcy wcześniej, jedyną spadkobierczynią i wykonawczynią testamentu uczynił swoją żonę Józefinę. Zasługi, które ta niepospolita, jak na tamte czasy, kobieta położyła dla Supraśla i jego mieszkańców wykraczają daleko poza ten szkic.
A jakie były losy zgierskiego dziedzictwa Zachertów?
Przędzalnia bawełny pozostawała w rękach rodziny aż do II wojny światowej, natomiast "dom Zacherta" i długi budynek fabryczny, ciągnący się wzdłuż ul. Długiej, stał się własnością A. G. Wahlmana, później Juliusza Borsta. W pierwszych latach XX w. mieściła się w nim siedmioklasowa szkoła handlowa dla chłopców, później średnia szkoła kupiecka. W okresie międzywojennym głównymi użytkownikami budynku były Bank Przemysłowców Zgierskich i Szkoła Kupiecka, następnie Gimnazjumim. S. Staszica. Tuż po wojnie znalazło w nim siedzibę Technikum Włókiennicze, później Zespół Szkół Budowlanych.
Do historycznych, dobrych związków łączących Zgierz z Supraślem powrócono w 2001 r. Z inicjatywy Towarzystwa Przyjaciół Supraśla i Towarzystwa Przyjaciół Zgierza doszło do podpisania umowy o partnerstwie obu miast i o współpracy obu towarzystw. Zaowocowało to wspólnymi przedsięwzięciami w dziedzinie oświaty i kultury, m.in. wystawą "Z albumu rodzinnego Zachertów", eksponowaną w Muzeum Miasta Zgierza.
We wrześniu 2011 r. przedłużono obie umowy na kolejne 10 lat.
Krzysztof Woźniak
"Ziemia Łódzka" Pismo Samorządowe Województwa Łódzkiego
Nr 1 (136) styczeń 2013
ISSN 1640-9337
Czytaj też: