Nasze podwórka, pola i łąki kryją jeszcze wiele zagadek. Dziś (25.06.2019 r.) jedną z nich pomagaliśmy rozszyfrować. Wezwano nas do konsultacji przy niecodziennym znalezisku, na terenie należącym do parafii pw. św. Katarzyny Aleksandryjskiej.
Przy pracach początkowych demontowano tymczasowe boisko do siatkówki. Po wyjęciu słupków z ziemi okazało się, że w dziurze leży duża ilość... łusek karabinowych. Nie wykluczone było, że wśród nich jest sprawna amunicja, dlatego wezwano policję, straż miejską oraz patrol saperski z 25 Brygady Kawalerii Powietrznej w Tomaszowie Mazowieckim oraz nas. W jamie znało się sporo pozostałości po, jak się okazało I wojnie światowej. Były to amunicja i łuski różnych rodzajów oraz fragmenty wyposażenia wojskowego, w tym klamra niemieckiego pasa i „kolec” hełmu typu Pickelhaube.
Całe znalezisko profesjonalnie zbadali i zabezpieczyli członkowie patrolu rozminowania nr 27 pod dowództwem st. chor. Tomasza Starzyka. Saperzy przekazali nam wszystkie przedmioty, które nie stwarzały zagrożenia, czyli... uwaga trzy olbrzymie kartony ponad stuletnich łusek!
Skąd się one wzięły na terenie parafii? Prawdopodobnie to efekt porządków po Bitwie Łódzkiej z 1914 roku lub rozbrajania niemieckiego garnizonu po 11 listopada 1918 r. Przy okazji chcemy przypomnieć, że wszelkie znaleziska historyczne, które odnajdziemy w ziemi, należy zgłosić odpowiednim organom.
Źródło: Facebook Muzeum Miasta Zgierza