Wspólne działania policjantów z Rawicza i Zgierza doprowadziły do zatrzymania pirata drogowego, który podróżował z zaginioną 14-latką.
7 grudnia 2017 r. o godz. 19:10 w Zgierzu na ul. Łódzkiej policjanci zauważyli białego mercedesa CLA na niemieckich numerach rejestracyjnych. Pojazd figurował jako utracony, a ponadto funkcjonariusze podejrzewali, że może nim podróżować zaginiona 14-latka z Rawicza w Wielkopolsce. Dziewczyna wyszła do szkoły 4 grudnia 2017r i słuch po niej zaginął.
Podczas próby kontroli drogowej na widok stróżów prawa, kierowca mercedesa podjął ucieczkę w stronę autostrady A2. Mercedes taranując bramkę wjechał pod prąd na autostradę w kierunku Warszawy. Kierujący jechał brawurowo, zmuszając prawidłowo jadące pojazdy do manewrów unikowych. Spowodował też kolizje z samochodami volkswagen caddy i toyota avensis. Po kilkunastu minutach, w pobliżu miejscowości Nowostawy Górne, mercedes uderzył w barierę energochłonną i zatrzymał się. Z samochodu wybiegł mężczyzna i młoda kobieta próbujący uciekać piechotą. Po chwili zostali zatrzymani przez policjantów.
Okazało się, że mercedesem kierował 32-letni mieszkaniec powiatu wieruszowskiego. Mężczyzna był trzeźwy. Samochód należał do jego ojca, który kilka dni wcześniej zgłosił na policji przywłaszczenie pojazdu. Zgodnie z przypuszczeniami policjantów towarzyszką pirata okazał się 14-letnia uciekinierka z domu. Dziewczyna poznała mężczyznę przez Internet i dobrowolnie podróżowała z nim po kraju. Nastolatkę przekazano pod opiekę matki.
Notowany wcześniej 32-latek tym razem odpowie za niezatrzymanie się do kontroli i naruszenie szeregu przepisów ruchu drogowego. Grozi za to kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.