W nietypowy sposób zagra zgierska Orkiestra Świątecznej Pomocy. Muzykę zastąpi ryk silników i pisk opon.
W sobotę między godz. 10 a 14.30 wolontariusze w osobach znanych kierowców rajdowych będą wozić chętnych samochodami wyścigowymi i terenowymi. To już druga edycja tej akcji w Zgierzu. Będzie to jedyna taka impreza w regionie, ponieważ łódzki sztab WOŚP zrezygnował z organizacji imprezy ph. "Rajdowcy dzieciom".
- Szykujemy się do ostrej jazdy - mówi Maciek Palczewski, jeden z kierowców. - Ściągnęliśmy w tym roku mistrzów Polski i regionu, z autami z napędem na obie osie jak i na jedną. Swoją obecność zapowiedział również Adam Dzitko - mistrz Polski klasy A6.
Poza szybkimi, rajdowymi subaru czy mitsubishi, będzie można zasmakować terenowej jazdy z zawodnikami ekstremalnych rajdów przeprawowych.
- Przygotowaliśmy trasę terenową, która gwarantuje dużą dawkę emocji - mówi Mariusz Mitera, kierownik części off-roadowej. - Jest kilka stromych podjazdów, głębokie koleiny, wodne przeprawy oraz trawersy, czyli boczne pochylenia. Nasze auta są przygotowane do naprawdę ekstremalnej zabawy i w pełni bezpieczne.
W trakcie imprezy będzie prowadzona kwesta na rzecz WOŚP. Każdy, kto zechce przejechać się z rajdowcem, będzie musiał wcześniej wrzucić do puszki od 20 zł do 100 zł. Samochody czekają na zgierzan u zbiegu ulic Parzęczewskej i Staffa.
Tekst i fot (MAR)
Na podst. "Express Ilustrowany" z dnia 08.01.2009 r.