Zmieniają się przepisy, a według nowych zasad nie będzie można odziedziczyć więcej długów niż wynosi wysokość spadku. Łatwiej też będzie osobom z dalszej rodziny, które zostały zaskoczone sytuacją finansową zmarłego.
Do tej pory było tak, że bliscy zmarłego mieli pół roku na ewentualne odrzucenie spadku, jeśli zmarły był zadłużony. Dług przechodził następnie na dalszych krewnych, a odrzucenie spadku powodowało, że co prawda nie trzeba już było regulować zobowiązań zmarłego, ale też traciło się prawo do majątku po nim. (...)
Po nowelizacji kodeksu cywilnego przyjętej przez Sejm łatwiej będzie wszystkim spadkobiercom. Nowe przepisy zakładają bowiem, że nie można odziedziczyć większego długu niż wynosi wartość przejętego majątku. Nadal mamy pół roku na odrzucenie spadku, ale jeśli tego nie zrobimy, to też nie dziedziczymy wszystkich długów, tylko długi do wysokości majątku, czyli z tzw. dobrodziejstwem inwentarza.
Ma być też taniej. Do tej pory wysokość spadku szacował komornik sądowy, co wiązało się z kosztami dla rodziny, gdyż korzystał on z opinii biegłych. Po nowelizacji to sami spadkobiercy będą mogli w sądzie lub u notariusza złożyć spis majątku. Będą tylko musieli posłużyć się wzorem ustalonym przez ministra sprawiedliwości. (...)
W lutym Sejm uchwalił nowelizację kodeksu cywilnego i przepisy dotyczące spadków. Uchwalona nowelizacja trafiła do Senatu, który ma się nią niebawem zająć.
Alicja Zboińska
opublikował: Wojciech Dłubakowski
www.strefabiznesu.dzienniklodzki.pl