Ponad 30 stoisk oferujących różne jarmarczne cudeńka rozłożyło się w miniony weekend w parku nad stawem miejskim w Zgierzu.
Obok lokalnych twórców i instytucji pomocowych, które zbierały pieniądze na swoją działalność, przyjechało wielu wystawców z innych miast. Jak na jarmark przystało, na straganach nie brakowało baloników na druciku ani cukrowej waty.
Najwięcej zwiedzających pojawiło się wczoraj, po wiecu Socjaldemokracji pod pomnikiem Stu Straconych. Szczególnie oblegane były stoiska z kwiatami i roślinami. Dzieci chętnie kręciły się na karuzeli, a dorośli odpoczywali w ogródkach pod parasolami, gdzie serwowano dania z grilla i schłodzone piwo. Jarmarczną sielankę umilały występy Zespołu Pieśni i Tańca "Boruta" oraz miejscowych kapel.
W niedzielę dodatkową atrakcją był plener rzeźbiarski. Od rana do wieczora zgierzanie mogli obserwować pracę artystów tworzących figury z drewnianych bali. W imprezie uczestniczyło kilkunastu rzeźbiarzy z całej Polski, a także goście z Litwy i Słowacji. Za dłuto chwycił nawet naczelnik Wydziału Rozwoju Miasta Arkadiusz Bogusławski. Plener rzeźbiarski potrwa do 12 maja. Towarzyszyć mu będą występy, pokazy mody, karate i aerobiku.
Na podst. "Express Ilustrowany" z dn. 02.05.2005 r.