"Duma Zgierza" - wystawa stała prezentowana od 15 marca 2025 roku w budynku Parku Kulturowego Miasta Tkaczy jako druga odsłona tej ekspozycji w mieście tkaczy.
Jej najważniejszym eksponatem jest oryginał umowy zgierskiej z 30 marca 1821 roku
Wystawa przybliża okoliczności utworzenia w Zgierzu osady rzemieślniczej dzięki, której miasto przekształciło się z rolniczego w stolicę sukiennictwa Królestwa Polskiego. Na wystawie zobaczyć można oryginalny dwustuletni dokument, który zainicjował sprowadzanie na nasze ziemie osadników, a także realia życia codziennego i pracy mieszkańców Zgierza doby pierwszej połowy XIX wieku. To dokument, który zapoczątkował gospodarczy rozwój nie tylko "miasta tkaczy", ale również całego regionu Łodzi jako ośrodka przemysłu włókienniczego. Umowa do dziś stanowi wzór dobrego porozumienia ludzi biznesu z rządzącą administracją.
Zapraszamy!
Źródło: Muzeum Miasta Zgierza
W 1821 roku Zgierz stał się miejscem wydarzenia, które dziś nazwalibyśmy game changerem dla gospodarki. Władze Królestwa Polskiego podpisały porozumienie z tkaczami i przedsiębiorcami, które miało przyciągnąć osadników z Niemiec i rozruszać przemysł włókienniczy. Jaki był tego efekt? Dynamiczny rozwój miasta, którego zazdrościły inne regiony. Ale dlaczego właśnie Zgierz? Rzeki! Teren wokół był nimi usiany, a że maszyny parowe jeszcze nie zdominowały przemysłu, to właśnie siła wody napędzała wiele krosien i innych urządzeń. Rembieliński – wizjoner i naczelnik Komisji Województwa Mazowieckiego – wiedział, co robi: lokalizacja, dostęp do surowców, dobre połączenia – wszystko to sprzyjało stworzeniu nowego włókienniczego zagłębia.
Umowa Zgierska, podpisana 30 marca 1821 roku, była dokumentem między Królestwem Polskim a trzema sukiennikami sprowadzonymi z zachodu. Układ był prosty – oni przyjeżdżają do Zgierza, ściągają kolejnych rzemieślników i budują przemysł, a w zamian dostają ulgi podatkowe, zwolnienia z czynszów, a nawet pozwolenie na produkcję i sprzedaż alkoholu, żeby sobie dorobić. Ich synowie byli zwolnieni ze służby wojskowej, a budowa domów i warsztatów była wspierana preferencyjnymi warunkami. Krótko mówiąc – pierwowzór dzisiejszych stref ekonomicznych. Jeszcze przed podpisaniem umowy osadnicy zaczęli pojawiać się mieście, a przez kolejnych 8 lat populacja Zgierza wzrosła o… 2000%! Miasto dosłownie wyrosło z ziemi. Powstało ponad 300 domów, z których wiele łączyło funkcję mieszkalną i produkcyjną.
A potem wydarzenia nabrały już tylko coraz szybszego tempa. W 1837 roku Wilhelm Zachert otworzył pierwszą mechaniczną przędzalnię w regionie – i tym sposobem w miejskim krajobrazie pojawił się pierwszy fabryczny komin. Kolejne nie kazały na siebie długo czekać. Do Zgierza zaczęli ściągać wolni chłopi w poszukiwaniu pracy, pociągnięto linię kolejową, a rosyjski rynek zbytu znów się otworzył. Rejon żył, huczał od krosien i wrzecion. Temat rewolucji przemysłowej w Zgierzu zainteresował także twórców internetowych. Kilka lat temu nasze miasto odwiedził twórca popularnego kanału "Historia bez cenzury" i przygotował o nim ciekawy materiał.
Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej o przemysłowej historii Zgierza i poznać garść nieoczywistych faktów: