Zapisała w historii zgierskiej oświaty wspaniałą kartę jako twórczyni pięknych obiektów Seminarium Nauczycielskiego oraz jako znakomity pedagog i wychowawca przyszłej patriotycznej kadry nauczycielskiej. Jej ideowym przewodnikiem był Stefan Żeromski. Swoje uczennice wychowywała w kulcie dla autora "Przedwiośnia" i "Siłaczki".
Stefania Kuropatwińska urodziła się dnia 7 kwietnia 1886 r. w Łazach koło Łukowa na Podlasiu w rodzinie inteligenckiej. Dzieciństwo i pierwsze lata szkolne spędziła w Siedlcach. Ukończyła w 1902 r. II Gimnazjum Rządowe w Warszawie. Następnie wyjechała do Szwajcarii, gdzie zapisała się na Wydział Fizyko-Chemiczny Uniwersytetu w Genewie, który pomyślnie ukończyła i ponadto doktoryzowała się z dziedziny chemii. W Szwajcarii osobiście poznała wybitnego pisarza - Stefana Żeromskiego.
Po powrocie do kraju w 1908 r. przez rok pracuje w prywatnym Seminarium Nauczycielskim w Żyrardowie, a następnie przenosi się do Sosnowca, gdzie w 7-letniej Szkole Handlowej Józefy Siwkowej - uczy fizyki i chemii aż do wybuchu I wojny światowej.
W latach 1914-1916 uczyła w różnych szkołach średnich Warszawy, pracując jednocześnie nad likwidacją analfabetyzmu wśród robotników (wspólnie z bratem Walerianem). Od 1 sierpnia 1916 r. do 21 grudnia 1917 r. pracowała w Seminarium Nauczycielskim w Siennicy na Podlasiu. Ponadto przez pół roku uczy w Seminarium Nauczycielskim w Lublinie (do końca 1918 r.). W Warszawie uczestniczy w kursie dla organizatorów seminariów nauczycielskich, które zaprogramowało i zrealizowało Ministerstwo Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego. Powyższe Ministerstwo powierzyło dr Stefanii Kuropatwińskiej zorganizowanie Seminarium Nauczycielskiego w Zgierzu. Był to 1 styczeń 1919 r.
Odbiegając nieco od chronologii i dalszego przebiegu pracy zawodowej naszej bohaterki, wspomnę, że była ona osobą stanu wolnego, która poświęciła całe swoje życie wychowaniu i kształceniu przyszłych nauczycieli. Była człowiekiem o przekonaniach postępowych i demokratycznych, cechowała ją tolerancja religijna w stosunku do innych. Na pewno wiemy, że miała dwóch braci, z których jeden pracował w Ministerstwie WRiOP, zaś drugi w Ministerstwie Robót Publicznych.
Jednakże powracając do zgierskich spraw, to dnia 2 lutego 1919 r. zostaje utworzone Żeńskie Seminarium Nauczycielskie. Dr Stefania Kuropatwińska zostaje jego przełożoną. Warunki nauki dla młodzieży w nowej placówce były złe. Także stancje dla młodzieży, w pokoikach wynajmowanych u miejscowej ludności - były dalekie od doskonałości. A trzeba wiedzieć, że kandydatki do zawodu nauczycielskiego pochodziły z różnych stron naszego kraju. Wobec tego właściciele zakupują na krańcach miasta kilkanaście hektarów gruntów i poczynając od 1908 r. zaczynają budowę nowej fabryki (...). Wobec tak trudnej sytuacji dr Kuropatwińska wychodzi z projektem budowy nowej szkoły i internatu. Władze administracyjne miasta Zgierza przychodzą z pomocą Seminarium, wykupując pod budowę nowego obiektu szkolnego 8 ha gruntów przy ulicy 3 Maja róg Mielczarskiego. Akceptacja następuje także na szczeblu ministerialnym (MWRiOP), które przyznając kredyty, wybiera także zespół architektów, którzy opracowali projekt na podstawie najlepszych szwedzkich rozwiązań w tej dziedzinie.
Najpierw stanął w 1925 r. budynek internatu. W 1927 r. oddano do użytku budynek szkolny, który został wyposażony w bardzo gustowny sprzęt. Szkoła była okazała i bardzo funkcjonalna. Wiele energii i czasu poświęciła jej dr Kuropatwińska i można przypuszczać, że gdyby nie jej osobiste zaangażowanie i zabiegi dotyczące budowy, to termin realizacyjny przesunąłby się na dalsze lata. Szkoła otrzymała patrona i nazwana została imieniem Stefana Żeromskiego. Doktor Kuropatwińska postawiła przed młodzieżą ideał nauczycielki "Siłaczki". Zespół nauczycielski w swej codziennej pracy także utrwalał ten ideał. Zgodnie z ustawą o nowym ustroju szkolnictwa, w Zgierzu zamknięto Seminarium i w roku 1937 powołano Żeńskie Liceum Pedagogiczne o kursie 3-letnim. Kandydatki do liceum musiały posiadać ukończone czteroletnie Gimnazjum. Liceum to funkcjonowało do końca sierpnia 1939 r.
Niemcy po wkroczeniu do Zgierza zajmują budynki szkolne na szpital wojskowy, usuwając Przełożoną, nauczycielki i pracowników gospodarczych z zajmowanych na terenie szkoły prywatnych mieszkań. Stefania Kuropatwińska w czasie okupacji jest współorganizatorem na terenie Zgierza i powiatu łódzkiego tajnego nauczania. Z polecenia władz rządu podziemnego obejmuje funkcję koordynatora oświaty w powiecie łódzkim.
Po długim, przeszło 5-letnim okresie okupacji przychodzi wyzwolenie Zgierza. Dr Kuropatwińska wspólnie z pierwszym powojennym prezydentem miasta - Aleksandrem Metelskim czyni starania o reaktywowanie Liceum Pedagogicznego. Starania te zostają uwieńczone powodzeniem. Ale komplikacje z budynkiem szkoły trwają nadal. Chora i słaba dr Kuropatwińska udała się wówczas do władz w Warszawie. Uzyskała pozytywne rozwiązanie sprawy. W końcu stycznia 1946 r. wojsko opuszcza gmach liceum. Jednakże zdrowie dr Stefanii Kuropatwińskiej pogarsza się, nie było już ratunku i 11 marca 1948 r. - umiera.
Pochowana została w grobowcu rodzinnym, obok swojej matki w Siedlcach. Podczas uroczystości pogrzebowych pożegnała ją najstarsza z absolwentek słowami: "Żyła z nami, pracowała dla nas i kochała nas. Dawała nam swoją wiedzę, swój czas, siły i uczucia. Uczyła nas w każdym człowieku widzieć brata i w każdym cenić człowieczeństwo. "Siłaczkę" stawiała nam przed oczyma i sama była nią do końca ".
Szczepan Mikołajczyk
"Wybitni Zgierzanie - z urodzenia i z wyboru"
Fundacja Muzeum Miasta Zgierza
Zgierz 1994